W poprzedniej części wpisu o metabolizmie opowiedziałem, o znanych naturalnych substancjach, które mają potencjał do przyspieszania metabolizmu. W tej części opiszę mniej znane rośliny i odpowiem na pytanie czy warto kupić np. Garcinia cambogia albo kelp.
Garcinia cambogia
Jest to przypominający małą dynię owoc z Indonezji. Pod koniec 2012 roku w Stanach Zjednoczonych, osobowość telewizyjna, Dr Oz, przedstawiał ekstrakt z Garcinia cambogia jako „ekscytujący przełom w naturalnej utracie wagi”.
Jednakowoż badania kliniczne prowadzone in vitro i in vivo nie do końca są jednoznaczne. Można powiedzieć, że część mówi, że nie działa, a druga strona odpowiada, że działa, ale dawka jeszcze nie została dopracowana.
Niestety jeden ze środków dopuszczonych do sprzedaży był hepatotoksyczny (doprowadził do uszkodzenia wątroby). Nie wiadomo czy bezpośrednią przyczyną był wyciąg z jagód czy kompleks innych substancji, które wraz z nim występowały w preparacie. Środek został wycofany i nie był on dostępny na polskim rynku.
Najistotniejszym składnikiem wyciągu z jagody Garcinia cambogia jest kwas hydroksycytrynowy (HCA). Naukowcy sądzą, że związek ten hamuje przekształcanie węglowodanów w tłuszcz zapasowy. Jego działanie polega na blokowaniu kluczowego enzymu w metabolizmie tłuszczu – ATP-Citrat-Oxalacetat-Lyase, potrzebnego do przemiany węglowodanów w tkankę tłuszczową.
Dodatkową korzyścią z zażywania HCA ma być redukcja łaknienia poprzez zwiększanie zasobów glikogenu w mięśniach. Organizm odbiera to, jako informację o stanie sytości. Ponadto kwas hydroksycytrynowy powoduje zwiększenie aktywności receptora LDL w komórkach wątroby, przez co wspomaga usuwania złego cholesterolu z organizmu.
Badania naukowe:
http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/26667686 – przegląd 21 badań nad jagodą Garcinia cambogia. Wniosek był jeden – konieczne jest przeprowadzenie dalszych badań w celu potwierdzenia jej skuteczności.
http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/25732350 – kompleksowy przegląd naukowy.
http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/21936892 – badanie na 86 otyłych osobach, które stwierdza, że owo jagoda nie powoduje utraty tkanki tłuszczowej.
Kelp
Kelp (brunatnica zaliczana do glonów) może pomóc osobom, które mają nadwagę z powodu niedoczynności tarczycy. Chociaż skuteczność tych glonów nie została potwierdzona, zielarze stosują je do pobudzenia czynności tarczycy, dzięki czemu zwiększa się szybkość przemiany materii.
Kelp zawiera dużo organicznego jodu, który może być kluczowym elementem w leczeniu niedoczynności tarczycy, często wywołanej niedoborem tego pierwiastka. Kelp jest również bogatym źródłem karotenoidów, kwasów tłuszczowych (w tym omega-3) oraz szeregu minerałów i mikroelementów tj. potasu, magnezu, żelaza, wapnia, kobaltu, manganu, miedzi, boru, fosforu, fluoru i selenu, a nawet wielu minerałów ultra-śladowych, takich jak german, iryd, rubid i innych, o których wiemy znacznie mniej.
Jednakże, mogą być bardzo ważne dla zdrowia człowieka, szczególnie dziś, gdy jedzenie i gleby stały się bardzo wyczerpane i jałowe. Kelp zawiera też witaminy, a w szczególności analog witaminy B12 oraz witaminy C i E.
Dlaczego właśnie kelp a nie inne glony/wodorosty? Porównując stężenie niekorzystnych metali ciężkich, kelp ma ich najniższy poziom, co jest ważne, ponieważ wiele produktów pochodzących z morza zawiera spore ilości rtęci czy arsenu. Inne badania wykazały znacznie wyższą zawartość alginianiu.
Alginian, a właściwie jego sól sodowa to substancja, która zatrzymuje wodę, ale może być skutecznie używana w neutralizacji kwasu solnego i leczeniu rozwolnień. Uważa się, że alginian sodu wspomaga układ immunologiczny drogą stymulowania komórek T.
Alginian sodu znacznie ogranicza przenikanie soli, metali ciężkich i promieniowania radioaktywnego do organizmu człowieka z otaczającego nas środowiska. Udowodniono, że usuwa 83-90% strontu (srebrzysty metal, podobny do wapnia, jego radioaktywny izotop może być przyczyną wzrostu ryzyka zachorowania na raka kości i białaczkę).
UWAGA!
Przed rozpoczęciem kuracji należy uzgodnić z lekarzem odpowiednią dawkę, aby nie przekroczyć ustalonej ilości jodu. Ponadto ok. 3% ludzi może źle znosić duże dawki jodu, co kończy się nudnościami. Co gorsza można rozregulować sobie tarczycę -http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/25355748
Wodorosty obecne w diecie mogą normalizować metabolizm, poprawiać wyniki układu krążenia i wątroby. Efekt może być jednak spowodowany zawartością błonnika i minerałów np. magnezu – http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/25648511
Podsumowanie
Aktualnie, co chwila jesteśmy atakowani nowymi reklamami z „cudownymi” suplementami diety, które mają zapewnić smukłą i zgrabną sylwetkę. Niestety wiele z nich napędzane są przemysłem suplementacyjnym, który wypuszczając na rynek nowy produkt nie musi posiadać wszystkich niezbędnych, jak w przypadku leków, badań i pozwoleń.
Na dobrą sprawę, każdy kto ma duże zaplecze finansowe, może wypuścić na rynek własny suplement diety. Zdrowie i odżywianie to teraz dobrze prosperujący biznes, więc trzeba mieć się na baczności. Niby Garcinia cambogia i kelp działają, ale nie do końca jest przebadanych ich wpływ na ludzki organizm.
Ze względów finansowych i zdrowotnych radzę trzymać się dobrze zbilansowanej diety, dbać o codzienną aktywność fizyczną i ewentualnie posiłkować się sprawdzonymi dodatkami do diety.
Pozdrawiam i życzę zdrowia
Rafał
Mam w planach napisać o spirulinie i pochodnych :) Dziękuje za komentarz :)
Skoro było kilka zdań o glonach, może mógłbyś napisać kilka o algach? :)
Wiem mniej więcej jak działają na mój organizm, ale zastanawiam się czy częściowo nie jest to efekt placebo :)
Pozdrawiam,
Monika