Kac – historia prawdziwa

Podziel się wiedzę

KAC – jest to historia jak najbardziej autentyczna i może spotkać każdego z nas. Zbieżność imion i nazw jest zupełnie przypadkowa. A oto przebieg całego zdarzenia…


Dzień imprezy, godz. 16:30

Znajomi (Z) – Rafał chodź z nami na imprezę! Na dyskę do Protka, będzie super!

Rafał (R) – No nie wiem, jutro muszę iść do pracy…

Z – A na którą masz?

R – Na 14.

Z -To się spokojnie zdążysz wyspać. Nie musimy przecież dużo pić…

R – Okej…

Z – To co piwko przed? Może z dwa?

 

Miejsce : klub „Protektor”

Impreza jak impreza. Głośno, dużo ludzi i siwo od dymu tytoniowego. Zanim się impreza rozkręciła to „weszły” już w cztery piwa i dwie pięćdziesiątki. Pozytywny nastrój zaczął udzielać się już wszystkim znajomym. Pierwsze tańce i próby złapania rytmu spełzły na niepowodzeniach. Aplikacja kolejnego piwa pozwoliła uaktywnić dodatkową sprawność stawów. Ubikacja odwiedzona po raz pierwszy – znaczy się nerki dobrze filtrują i oczyszczają krew.

„Podkładka” w postaci ryby po grecku i mięsiwa dobrze trzyma, bo upojenie alkoholowe jest na umiarkowanym poziomie. Jakaś dziwna muzyka, więcej ludzi wokół i jeszcze duszniejsza atmosfera. Kolejne piwo ochładza organizm. Występuje nasilenie wizyt w WC.

Czas mija niepostrzeżenie i zbliża się już 4 nad ranem. Kilka szczegółów uciekło w niepamięć. Teraz celem i jedyną wytyczną jest dostanie się do łóżka. Zasnąć i przespać najgorsze… Jeszcze tylko uzupełnienie płynów i witamina C przed snem. On już czyha u drzwi i zaczyna pukać… w czaszkę – to kac.

Dzień po imprezie

Po przebudzeniu samopoczucie z poziomu „jest świetnie, jesteś młodym (pijanym) bogiem”, spadło do „umrzyj i zabierz to całe cierpienie”. Kac nie był łaskawy. Niby już kiedyś miałem z nim nieprzyjemność, a jednak zawsze zaskakuje. Suchość w ustach, osłabienie, zawroty i bóle głowy, mdłości – to jego znaki rozpoznawcze.

Niestety nie istnieją niezawodne i uniwersalne sposoby na kaca. Raz kiedyś pomogła mi dieta kefirowa: kefir po przebudzeniu, jakiś lekki owoc, znów kefir i tak na zmianę do popołudnia. Kefir ma ochładzające działanie, jest lekko strawny i pomaga uregulować układ trawienny. Owoce to naturalny zastrzyk witamin, minerałów i przeciwutleniaczy.

W końcu w mojej świadomości zrodził się pomysł, żeby wyleźć z łóżka i zacząć w miarę możliwości normalnie funkcjonować. Uzupełnienie płynów to podstawa, więc zaraz po porannej toalecie należałoby wypić dwie szklanki, chłodnej wody lub soku, najlepiej świeżego. Zimny prysznic może odświeżyć i na chwilę otrzeźwić. Gorący działa znacznie odprężająco.

Najlepiej było by położyć się, okryć się kocem i przyłożyć zimnym kompres na czółko. Puścić lubioną muzyka w tle, albo serial na ekranie ale czas goni, bo czasem nie ma się wolnego nawet po świętach. Śniadanie – nic specjalnego, ale zjeść coś należy. Najgorszym wyborem byłoby coś ciężkostrawnego i bardzo tłustego, co dodatkowo spowolniłoby trawienie. Musli z mlekiem spisałoby się bardzo dobrze. Sałatka owocowa z jogurtem naturalnym, a nawet zwykła, bułka pszenna posmarowana masełkiem i kefir to często szczyt marzeń.

kawa, kac, sposoby na kacaKawa zwęża naczynia krwionośne, więc teoretycznie może działać przeciwko bólom głowy. Dodatkowym plusem jest jej działanie pobudzające. Do końca dnia nie pozostaje nic innego jak pić wodę o dużej zawartości minerałów (szczególnie jeżeli chodzi o potas, magnez, wapń). Nie jestem pewien od kiedy taka informacja pojawia się na Cisowiance, ale ta niegazowana ma aż 21,8 mg krzemu na litr.

 

Miejsce: Praca/Uczelnia/Szkoła 

Jeżeli oddech prawdopodobnie mógłby zapłonąć nad otwartym ogniem to jest źle. Kac i o ten szczegół zadbał, żeby i inni wokół wiedzieli, co robiło się dzień wcześniej. Sprawdzonymi sposobami na nieświeży oddech jest jabłko, cukierki miętowe/owocowe/miodowe, pietruszka, imbir i cynamon.

Koordynacja psycho-ruchowa często stoi na niskim poziomie i ze skupieniem również występują problemy, więc jeżeli praca jest niebezpieczna, albo wymaga precyzji… palce nie odrastają.

Kac i tym razem musiał odpuścić. Historia zakończyła się szczęśliwie, ale gdzieś wewnątrz, w środku czai się cały czas…

Pozdrawiam i życzę wystrzałowych imprez

Rafał

12 komentarzy

  1. Najlepszy i niezawodny sposób na kaca: nie pić dnia poprzedniego :D Mówią też, że „czym się strułeś, tym się lecz” ale nie wiem czy to dobry sposób na przeciwdziałanie w kontekście chodzenia do pracy :D

  2. Mój sposób jest prosty, przed położeniem do łóżka wypijam szklankę bądź dwie wody z duuużą ilością cyytryny. Kac o wiele, wiele łagodniejszy. A po przebudzniu wooody dużo i po 2-3 godzinkach po kacu nie ma śladu :) Ale widać każdy ma inne sposoby :)

  3. Tekst na czasie. Jutro pewnie przydadzą mi się Twoje rady ;) Jak dla mnie najlepszy sposób to pić pod wodę z cytryną, nie mieszać, nie palić. Przed pójściem spać wypić wody do oporu, można wziąć magez i witaminkę C, pójść spać. W nocy jeśli się przebudzam to wędruję do kuchni znów uzupełniam płyny na full a rano umieram leżąc w łóżku do południa:) Ja kaca mam potwornego zawsze, ale jak zastosuję sposób z piciem dużej ilości wody to różnica jest ogromna. Jestem w stanie zejść z łóżka przynajmniej :)
    Pozdrawiam i życzę udanej zabawy sylwestrowej a jutro dnia bez kaca:)

  4. Dla mnie najlepszy jest sok pomidorowy, zawsze po imprezie miałam jeden karton tego soku i ratował mi życie :)

  5. Fajny tekst! Przyda się po Sylwestrze ;)
    Ja wprawdzie nigdy nigdy nie miałam kaca, ale za nadmiar alkoholu zawsze płacę nieprzespaną nocą. Bicie serca, suchość w ustach, te sprawy. Metabolizm wariuje :p

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *