Długowieczność w zasięgu ręki?

Podziel się wiedzę

Amerykański naukowiec Bill Andrews twierdzi od kilku lat, że zna sposób na długowieczność. Odkrył on, co odpowiada u człowieka za procesy starzenia się i że pierwsze testy na myszach uzyskały zaskakująco pozytywny wynik. Czy już nie długo będziemy żyć wiecznie?


Długowieczność w zasięgu ręki?

Procesy starzenia się znane są od lat. Wszystkiemu winne są telomery, czyli fragmenty chromosomów, które umiejscowione są na ich końcach. Podstawową ich funkcją jest ochrona komórek przed niebezpiecznymi podziałami – mutacjami (np. przemiany w komórki nowotworowe).

Z wiekiem, wraz z kolejnymi procesami podziału komórki telomer się skraca, aż do momentu, gdy nie jest wstanie zmniejszać długości nici DNA. Wtedy komórka obumiera, a ludziom przybywa zmarszczek. Tak wygląda proces starzenia się od strony naukowej.

Pod koniec 2014 roku naukowcy z Uniwersytetu Stanforda opublikowali na łamach magazynu „Faseb” wyniki swoich badań. Udało im się znacznie wydłużyć telomery w ludzkich komórkach skóry. Komórki mięśni były jednak nieco oporniejsze i rezultat nie był tak zachwycający.

Profesor Andrews w swoim badania na myszach odwrócił skutki utraty pamięci przez starsze okazy. Początkowo straciły one pamięć w skutek czego nie potrafiły zapamiętać jak przejść przez labirynt. Po kuracji przechodziły go bez problemu. Według badacza dalsze badania dają szansę na znalezienie lekarstwa na chorobę Alzheimera. Osobiście zgodzę się z naukowcem, który stwierdził, że ta choroba jest gorsza od śmierci.

Po odwróceniu procesów starzenia się myszy dodatkowo uzyskały na nowo zdolność do reprodukcji. Wcześniej z powodu wieku, nie mogły się rozmnażać.

Czy musimy się starzeć?

Jak się okazuje na świecie istnieją zwierzęta, które z naukowego punktu widzenia nie starzeją się. Przykładem są homary, które dożywają nawet 100 lat. Zaniedbywalne starzenie się to proces obserwowany u tylko kilku organizmów na Ziemi. Nie można określić czy organizm starzeje się, nie posiada on maksymalnej długości życia (giną tylko z powodów nie związanych ze starością – zjedzenie, wypadek), a zdolność rozrodu nie maleje z czasem.

Rekordzistą jest Sosna długowieczna, której wiek obliczono na 4731 lat! Istnieją jednak zwierzęta, których data urodzenia może robić wrażenie. Ryba Karmazyn ostrooki może dożyć ponad 200 lat, Terapena karolińska (żółw skrytoszyjny) – 138 lat, Cyprina islandzka – wiek małża imieniem Ming dość dokładnie obliczono na 507 lat.

Kto żyje wiecznie?

Nie chodzi tutaj o mityczne stworzenia typu wampiry, a o nasze geny. Bill Andrews w swoim wykładzie trafnie zauważa, że komórki rozrodcze nigdy się nie starzeją. Geny, które przenoszą, są tymi samymi genami, które przekazali nam nasi rodzice, wcześniej dziadkowie, a jeszcze wcześniej pradziadkowie. Ten proces niezmiennie powtarzany jest od tysięcy lat.

W dzieciństwie oglądałem kreskówkę pod tytułem „Było sobie życie”. Francuska produkcja z końca lat 80-tych była swoistą serią wykładów w formie animacji dla dzieci dotycząca nas i naszego ciała. Kilka lekcji zapamiętałem, ale jedna szczególnie utkwiła mi w głowie. Chodziło o nieśmiertelność. Przekazując swoje geny naszym dzieciom zapewniamy sobie dalsze życie. Część nas będzie żyć dalej w nich, nawet po naszej śmierci.

Zdrowe i lepsze życie

Wracając to telomerów – dzisiejsza technologia pozwala na określenie wieku komórkowego organizmu na podstawie długości telomerów. Umiejscowione są one na końcach chromosomów i gdy jesteśmy płodem w łonie matki mamy ich ok. 15 000. Już gdy się rodzimy to ich ilość oscyluje w okolicach 10 000. Śmierć ze starości następuje w okolicy 5 000. Rocznie zdrowy człowiek traci ich od 50 do 100. Co przyspiesza ich rozkład? Palenie papierosów, stres, otyłość.

długowieczność

Czy poprzez zdrową dietę, medytację i aktywność fizyczną można wydłużyć sobie życie? Oczywiście, że tak! Dodatkowo warto zwrócić uwagę na rośliny, które nazywane są adapotogenami.

Adaptogeny to rośliny mające zdolność zwiększania odporność organizmu na czynniki stresogenne (fizyczne, chemiczne i biologiczne). Dodatkowo normalizują działanie procesów zaburzonych przez niesprzyjające warunki. Przykładem takich roślin jest żeń-szeń, ashwagandha, różeniec górski, maca i grzyby Reishi.

Kluczem do dłuższego życia okazać się mogą ekstrakty z leczniczych roślin i grzybów, które znana są od tysięcy lat. Aktualnie prowadzone są liczne testy nad tym, jak trzeba je przetworzyć oraz jakie dawki będą odpowiednie.

Komórki macierzyste pozyskiwane z naszego szpiku kostnego już teraz mają zastosowanie. Terapia tymi komórkami daje pewne nadzieje na szybszą regenerację uszkodzonych tkanek.

Nie mniej, ludzkość jest o krok bliżej długowieczności niż była kiedykolwiek. Szybki rozwój medycyny i gałęzi nauk zajmujących się badaniami genetycznymi w ciągu najbliższych 10 lat może zapewnić przełom w tej kwestii.

Średniowieczni alchemicy szukali sposobów na nieśmiertelność wśród eliksirów. Żeglarze pływali po oceanach w poszukiwaniu wyspy z źródłem wiecznej młodości. A dziś (za kilkanaście lat) wystarczyć będzie zastrzyk.

Pozdrawiam i życzę zdrowia

Rafał


Cały wykład pana profesora Andrewsa (po angielsku):

 

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *