Drogi czytelniku, dziękuję, że tutaj zaglądnąłeś i mam nadzieję, że jeszcze kiedyś wrócisz do moich wpisów :-)
A poniżej słów kilka o mnie.
Wierzę w teorię, że co około 7 lat wszystkie nasze komórki w organizmie są już wymienione na nowe, tak też mentalność człowiek zmienia się. Bardzo łatwo to zauważyć przeglądając swoje stare notatki, prowadząc dziennik lub w moim przypadku wpisy na blogu. Oczywiście nie chodzi o samą biochemię, bo istotne są doświadczenia, rozwój i nauka.
Ludzki organizm to kompleksowa maszyneria, której działanie fascynuje mnie. Wpływ pożywienia i środowiska na nas samych jest tak duży, że te czynniki mogą ingerować w nasze DNA. Z chęci pogłębienia swojej wiedzy, chyba również o samym sobie, postanowiłem stworzyć ten blog.
Mam świadomość, że kiedyś zbyt łatwowiernie pochłaniałem kolejne „cudowne” informacje ze świata medycyny alternatywnej, ale teraz wnikliwiej analizuje źródła i podstawy naukowe. Nie jestem zwolennikiem teorii spiskowych. Nie jestem przeciwnikiem medycyny uczelnianej, wszakże ziołolecznictwo (fitoteriapia) należy do działu medycyny i farmakologii. Sam jestem absolwentem technologii żywności i żywienia człowieka na Uniwersytecie Przyrodniczym we Wrocławiu. Dodatkowo uzyskałem certyfikaty z zakresu dietetyki (w tym sportowej) i doradztwa żywieniowego, a swoją wiedzę poszerzam czytając fachową literaturę i czasopisma.
Obecnie również spełniam się jako szczęśliwy mąż i ojciec.
Poprzez pisanie rozwijam swoje pasje związane ze zdrowym stylem życia, rozwojem osobistym i sportem (głównie siłowym). Bywam gburem, ale mój osobisty, wredny charakter nie przeszkadza mi w byciu honorowym dawcą krwi. Każdego zachęcam do dawania czegoś od siebie. Lubię w miarę swoich możliwości pomagać innym. Chociażby tylko drobną poradą.
Z pasji i chęci usystematyzowania mojej wiedzy otworzyłem swój sklepik internetowy z suplementami diety, naturalnymi kosmetykami i ekologicznymi środkami czystości. Sam próbuję i dobieram to co jest dostępne w NaturalnieZdrowy.pl
Ponadto zdarza mi się współpracować z innymi portalami i blogami.
Pozdrawiam i życzę zdrowia
Rafał
Ps. Opisałem w jednym z wpisów swoją historię z rozpoczęciem zdrowszego życia, zapraszam – Moja metamorfoza
Zdecydowanie. Oczywiście niektóre blogi są bardzo ciekawe, jednak zawsze wkradają się w nie tematy kosmetyczne lub inne takie, które są mniej interesujące. Nie ma to jak twarde, ziołowe fakty :)
Pozdrawiam :)
Dobrze wiedzieć, że blogowanie o ziołach to nie tylko domena kobiet. Jest więc nas dwóch ! :)
Jakby dobrze poszukać to pewnie jest nas więcej ;-) ale myślę, że kobiety jednak wiodą w tym prym :-D
Witaj Rafale
Niestety oberwie ci się ode mnie solidnie.
Opisujesz właściwości Stokrotki pospolitej ((Bellis perennis) a cały materiał ilustrujesz zdjęciami Jastruna zwyczajnego (Leucanthemum vulgare) czyli popularnej Margaretki.
Olałbym sprawę gdyby rośliny nie wykazywały włąściwości fitofarmakologicznych i były neutralne, jednakże jest inaczej
NIE WOLNO ICH MYLIĆ
Popraw albo naucz się prawidłowo rozpoznawać rośliny zanim zaczniesz o nich pisać
I słusznie mi się obrywa. Jakoś nie przywiązałem uwagi do zdjęć. Wpisałem „stokrotka” w wyszukiwarce darmowych zdjęć i takie mi się pokazały. Przyznać trzeba, że są łudząco podobne. Poprawiam i dziękuje za czujność.
dzień dobry, trafiłam na Pana blog przez przypadek i nie ukrywam…spodobał mi się sposób w jaki przedstawia i zachęca Pan do zdrowego odżywiania. pozdrawiam Anna
Dziękuje bardzo :-) mam nadzieję, że któraś z informacji zawartych na blogu przyczyni się do czegoś dobrego. Pozdrawiam serdecznie!