„Rewolucja w leczeniu raka” dr Leigh Erin Connealy to książka, a raczej cały program dotyczący profilaktyki oraz terapii przeciwnowotworowej. Czy można coś wartościowego z niej wyciągnąć?
Wydawnictwo Vivante obdarowało mnie kolejną książką, której treści są bardzo bliskie tym, które poruszam na blogu. Tytuł książki,czyli „Rewolucja w leczeniu raka” pani dr Connealy brzmi bardzo poważnie i jednoznacznie daje do zrozumienia, że informacje w niej prezentowane są niezwykłe.
Jakkolwiek niektóre z prezentowanych metod leczenia/zapobiegania rozwojowi nowotworów jest kontrowersyjne nawet dla mnie to jednym bezwzględnie trzeba się zgodzić – profilaktyka jest bardzo ważna.
Ciężko mi ocenić słuszność stosowania np. lewatywy z kawy w celu oczyszczenia jelit z toksyn. Nie stosowałem również w swoim życiu płukania wątroby roztworem soli Epsom i witaminy C, żeby pozbyć się kamieni żółciowych. Wiem jednak, że obie te metody mają swoich zwolenników. Dopóki sobie nie szkodzą i czują, że im to pomaga to nie ma podstaw do tego, żeby im tego zabronić. Pierwsze lewatywy z kawy robione były już przez pielęgniarki podczas I wojny światowej, czyli już ponad 100 lat temu.
O autorce
Trudno odmówić kompetencji autorce, która poświęciła swoje życie na zgłębianiu zagadnień związanych z naturalnymi metododami leczenia raka. Dr Leigh Erin Connealy skończyła Szkołę Zdrowia Publicznego Uniwersytetu Teksańskiego, a następnie studiowała na University of Health Sciences Chicago Medical School. Po ukończeniu studium podyplomowego w Centrum Medycznym Harbour / UCLA w Los Angeles w Kalifornii, w 1986 roku rozpoczęła prktykę medyczną.
Dr Connealy w 1992 roku założyła Centrum Nowej Medycyny w Irvine w Kalifornii. Pełni tam funkcję dyrektora medycznego. W 2009 roku otworzyła Cancer Center for Healing, a w 2015 otworzyła Addiction Centre for Healing.
O treści i książce
Dlaczego warto sięgnąć po tą lekturę? Chociażby w celach informacyjnych. Książka podzielona jest na trzy obszerne części, w sumie 14 rozdziałów. Pierwszy jest wprowadzeniem informującym czy są nowotwory, co je wywołuje i jak wpływają one na stan zdrowia. Opisane są najczęstrze symptony, które mogą pozwolić szybko zorientować się, że coś złego dzieje się w naszym ciele. Jeden z rozdziałów poświęcony jest najnowszym metodom wykrywania raka.
Druga część bardzo przypadła mi do gustu, ponieważ opatrzona jest praktycznymi poradami co robić nacodzień żeby maksymalnie uchronić się przed nowotworami. Jest między innymi o zalecanych suplementach (np. kurkumina, zielona herbata, kwercetyna), o istotnym wpływie diety na kondycję naszego ciała, o śnie (jak dobrze spać i dlaczego), o stresie (że trzeba go unikać i nauczyć się z nim radzić) i w końcu o tym, że aktywność fizyczna powinna być podstawą zdrowego i bezpiecznego trybu życia.
Ostatnia część to po prostu „Plan na zdrowie”, czyli poradnik jak żyć i plan żywieniowy na 14 dni. Przepisy wydają się szybkie i nieskomplikowane w przygotowaniu. Głównymi założeniami jest dieta niskowęglowodanowa lub wręcz zahacza o dietę ketogeniczną – czyli dużo (albo bardzo dużo) tłuszczów, a mało (lub prawie wcale) węglowodanów.
Podsumowanie
Książka ciekawa, okraszana licznymi odnośnikami do badań naukowych i w przystępny sposób przedstawiająca mechanizmy jakie stoją za rozwojem nowotworów. Tą pozycję mogę polecić osobą, które chcą zadbać bardziej o siebie, ale nie mają pomysłu jak rozpocząć.
Trzeba pamiętać, że sama książka nie zastąpi prawdziwej terapii, może być jedynie uzupełnieniem leczenia zaproponowanego przez lekarza onkologa. Jeżeli w twojej rodzinie występowały choroby nowotworowe, to koniecznie musisz się zbadać. Chemoprewencja to bardzo ważny czynnik w walce przeciw rakowi., który może być naszą tarczą ochroną.
Pozdrawiam i życzę zdrowia
Rafał