Antybiotyki same w sobie są pochodzenia naturalnego, ale nadmierne ich używanie szkodzi. W takim razie, co zamiast? Oto spis 6 naturalnych zamienników antybiotyków.
-
Czosnek
Czosnek, jako lekarstwo stosowany jest przez różne kultury na całym świecie od tysięcy lat. Wykazuje silnie działanie przeciwwirusowe, przeciwgrzybiczne i przeciwbakteryjne. Spełnia funkcję ochronną i ułatwia usuwanie szkodliwych bakterii. W czosnku oprócz olejków eterycznych występują lotne i organiczne związki siarkowe (allina, która przechodzi w allicynę po rozgnieceniu ząbka czosnku i skordynina A i B). Allicyna jest kluczowym elementem do zabijania i odpierania szkodliwych bakterii. W swoim składzie posiada również flawonoidy, witaminy z grupy B, witamina C, potas, żelazo, magnez oraz selenu. Trzeba jednak przyznać, że raczej nie spożywa się go w dużych ilościach. Więcej o nim tutaj.
-
Oregano
Olejek z oregano używany, jako naturalny zamiennik antybiotyku posiada szerokie spektrum działania. Zwalcza patogenne bakterie bez zakłócania spokoju pożytecznych bakterii. Ma również działanie przeciwwirusowe i przeciwgrzybiczne. Stosuje się go w leczeniu przeziębienia, grypy, drożdżyc, grzybów, a nawet bólów mięśniowych. W przypadku chorób dróg oddechowych można wykorzystać go do inhalacji. Najważniejszym aktywnym składnikiem jest przeciwbakteryjny karwakrol. Przed zaczęciem stosowania olejku z oregano należy upewnić się, że produkt zawiera co najmniej 70 procent karwakrolu. W innym przypadku może okazać się mało skuteczny. Wiele leczniczych właściwości olejku przypomina właściwości surowego czosnku.
-
Jeżówka purpurowa
Echinacea purpurea jest stosowana w ziołolecznictwie od setek lat do wielu różnych zakażeń. Tradycyjnie była używana w leczeniu otwartych ran, błonicy, zatrucia krwi i innych pokrewnych chorób bakteryjnych. Obecnie, to zioło o silnych właściwościach służy głównie do leczenia przeziębienia i grypy. Posiada zdolność do niszczenia najgroźniejszych form bakterii, takich jak np. Gronkowiec złocisty (Staphylococcus ureus) oporny na metycylinę, który powoduje często zakażenia wewnątrzszpitalne. Więcej o niej tutaj.
-
Tymianek
W postaci naparu z liści oraz jako olej z tymianku jest uważany za naturalny środek bakteriobójczy. Jeden z jego składników tymol ma działa antybakteryjnie, antygrzybiczne oraz zwalczające pasożyty. Często tymianek dodaje się do past i płynów oczyszczających jamę ustną. Świetnie łagodzi nieświeży oddech. Niewielka ilość tego zioła ma działanie uspokajające, natomiast większe porcje są stymulujące.
-
Miód
To specyfik znany od wieków, zwłaszcza w Polsce. Niewiele osób wie, że miód ma bardzo silne działanie bakteriobójcze. Praktycznie unicestwia wszelkie bakterie, które znajdą się w jego zasięgu. Często promowany jest miód Manuka, wytwarzany jedynie przez pszczoły z Nowej Zelandii i Australii, ale osobiście uważam, że polski miód jest równie skuteczny. Silnie bakteriobójczym związkiem jest inhibina (najwięcej zawierają jej miody spadziowe z drzew szpilkowych, lipowe i grykowe). Wykorzystuje się ją do walki z niektórymi bakteriami. Substancji tej nie znosi między innymi groźny Gronkowiec złocisty. Niektóre gatunki miodu zabijają nawet te szczepy bakterii, którym nie dają rady współczesne antybiotyki. Ma on przy tym bardzo dużo właściwości leczniczych.
-
Srebro
Srebro koloidalne (Kolargol) – było szeroko stosowane przed wprowadzeniem antybiotyków. Obecnie antybiotyki coraz częściej zawodzą w leczeniu infekcji i srebro wraca do łask. Jeżeli spożywasz srebro koloidalne, zwróć uwagę na to, by był to prawdziwy koloid (wytwarzany metodą elektro-koloidalną tylko z dwóch składników: srebra i wody – w stężeniu 5-150 cząstek na milion, a rozmiar cząstek od 4-25 nanometrów) a nie roztwór chemiczny ze stabilizatorami i związkami azotu. Bakterie nie znoszą jonów srebra.
Historia z życia wzięta
Moja babcia przez 3 lata chodziła od lekarza do lekarza z niegojącą się raną na nodze (zraniła się gałęzią). Robili jej wszystkie możliwe badania i przypisywali jej różne lekarstwa i maści. Nic nie pomagało, a rana wyglądała coraz gorzej. Przy czym dochodził obrzęk całej nogi, ból i problemach z chodzeniem. Znajomy, znajomego polecił jej okłady ze srebra koloidalnego. Zaczęła je stosować i powtórzyła testy na obecność Gronkowca złocistego. Co się okazało pierwsze testy nie wykryły go, a terapia srebrem przyniosła szybkie efekty. Ot, taki przykład z życia.
Jeżeli chcesz wiedzieć dlaczego należy unikać przyjmowania dużych ilości antybiotyków to zapraszam do tego wpisu: Antybiotyki – trzeba uważać
Jeszcze coś – naturalne antybiotyki
Pozdrawiam i życzę zdrowia
Rafał
Do wpisu o niegojącej się nodze. U mnie na wsi (zamojskie) na taką ranę miejscowa zielarka dawała jakieś robale (na mój gust były to larwy much mięsnych). Owijała nogę szmatą i raz na dzień albo dwa ( już nie pamiętam) wymieniała je na świeże i po tygodniu do 10 dni rana była zagojona
Nie nazwałbym tego zamiennikami antybiotyków. Skąd w ogóle te informacje o właściwościach bakteriobójczych, zwłaszcza co do srebra?
Łukaszu to ty nic nie wiesz o właściwościach srebra? Poczytaj:
https://suw.biblos.pk.edu.pl/downloadResource&mId=134681
Z Politechniki Krakowskiej. W google wyskakuje pod hasłem „srebro właściwości bakteriobójcze”. I to wcale żadna nowość.