Wapń nie tylko na osteoporozę pomoże. Wielu dorosłych dostarcza z pożywieniem ledwo połowę dziennego zapotrzebowania. W telegraficznym skrócie o tym, że warto zadbać o wapń w swojej diecie.
Dzienne zapotrzebowanie na wapń wynosi 1000 mg dla dorosłych, a w szczególnych momentach życia nawet do 1500 mg (np. kobiety w ciąży). Również młodzież i dzieci w czasie największego wzrostu potrzebują dużej ilości wapnia – 1200 mg na dzień.
Z autopsji wiem, że dość trudno jest tak zbilansować dietę, żeby dostarczała wszystkich makro- i mikroelementów. Są wyjątki, ale statystyczny polak dziennie zjada mniej niż połowę potrzebnego wapnia.
Do 30 roku życia masa naszych kości osiąga najwyższy poziom. Warto pamiętać, że 99% wapnia zgromadzone jest w naszych kościach, a jedynie 1% innych tkankach. Pomiędzy 30, a 50 r.ż. powinna utrzymywać się równowaga metaboliczna względem ilości wapnia w ciele. Dopiero po 50-tce tegoż minerału zaczyna stopniowo ubywać.
Właściwie, po co nam wapń?
- Ważny składnik kości i zębów (właściwie najważniejszy).
- Niezbędny minerał do prawidłowego krzepnięcia krwi i gojenia się ran.
- Bierze udział w skurczach mięśni, w tym mięśnia sercowego (więc nie tylko potas może pomóc na męczące skurcze).
- Pomaga w przewodzeniu impulsów nerwowych (osoby nerwowe powinny przyjmować wapń w obecności magnezu).
- Może pomóc obniżyć ciśnienie krwi u osób z nadciśnienie tętniczym.
- Pomaga w przenikaniu przez błony komórkowe substancji odżywczych niezbędnych do produkcji hormonów i enzymów kontrolujących przemianę materii i procesy trawienia.
- Jest pierwiastkiem o działaniu alkalizującym.
Produkty szczególnie obfite w wapń (100g):
*mak niebieski (ziarna) – blisko 1450 mg (!!!),
*szprotki wędzone – nawet do 1000 mg (z powodu drobnych ości),
*sery podpuszczkowe (tzw. żółte) – również do 1000 mg,
*brokuły – 48 mg,
*migdały – 266 mg,
*szpinak – 99 mg,
*ciecierzyca – 105 mg,
*słonecznik – 116 mg,
*pistacje – 115 mg,
*soja – 277 mg,
*burak liściowy – 119 mg,
*fasola – 240 mg,
*pomarańcze – 40 mg.
Co ciekawe interesującym źródłem wapnia może się okazać woda wodociągowa (akurat znalazłem dane z wodociągów w Płocku) – 81 mg w litrze. Ogólnie to jestem zwolennikiem picia wody z kranu, ale może o tym kiedyś napiszę.
O czym pamiętać suplementując wapń?
Związki organiczne wapnia lepiej się wchłaniają (jabłczany, cytryniany) niż związki nieorganiczne (węglan wapnia). Dawkę wapnia najlepiej podzielić na dwie maksymalnie do 600 mg. Przyjmować z magnezem i witaminą D po posiłku.
Niestety nawet jeżeli mamy super-zbilansowaną dietę to organizm człowieka przyswaja około 40% wapnia, reszta wydalana jest z moczem i kałem. Dodatkowo nadmierne spożywanie białka, kofeiny, soli, alkoholu i fosforu sprzyja ograniczaniu wchłaniania wapnia lub zwiększa jego wydalanie.
Uwaga! Co za dużo to nie zdrowo… Istnieje korelacja, iż spożywanie nadmiernej ilości wapnia może sprzyjać sztywnieniu ścian tętnic. Więcej tutaj: http://www.phmd.pl/fulltxthtml.php?ICID=14644
Pozdrawiam i życzę zdrowia
Rafał
Bardzo fajny artykuł. Zresztą jak większość z tych, które tu czytałam. Jak przeglądam Twój blog to kojarzy mi się z taką małą wersją portalu http://wylecz.to/ tylko, że bardziej przyjemnym językiem pisane :) Pozdrowienia z Łodzi!
Jeżeli komentarz szczery to bardzo dziękuje :)