Morwa biała – lek na choroby cywilizacyjne

Podziel się wiedzę

Morwa biała chociaż ze swoich leczniczych właściwości znana jest już od XX w. p.n.e. to większość ludzi kojarzy ją dalej jako herbatkę dla cukrzyków. W dużej mierze to prawda. Jej potencjał antyoksydacyjny jest bardzo duży, w związku z tym może być skutecznym lekiem na wiele chorób cywilizacyjnych.


Morwa biała (Morus alba L.) pochodzi z Indii, Chin i Japonii. I chociaż preferuje tropikalne klimaty, wraz z rozpowszechnieniem jedwabników zawędrowała do Europy i Ameryki. Gąsienice nocnych motyli bardzo upodobały sobie walory smakowe i zdrowotne roślin z rodzaju Morus L.

Wszystkie jej części wykazują szereg leczniczych właściwości tj. liście, owoce, korzenie, a nawet kora. W tradycyjnej medycynie chińskiej od wieków wykorzystywana była m.in. przy gojeniu się ran, jako środek przeciwbólowy, przeciwgorączkowy i moczopędny. W czasach nowożytnych zwrócono uwagę na jej szczególne zdolności obniżania poziomu cukru we krwi.

Morwa dobra na poziom cukru we krwi

Natknąłem się na badania, które wykazały, iż nawet dodatek sacharozy do wodnego ekstraktu z liści morwy białej nie wpływał negatywnie na proces obniżania poziomu glukozy we krwi po posiłku. Zarówno u osób zdrowych jak i chorych na cukrzycę trwało to 120 min.

Udowodniono również, że alkaloidy z ekstraktów liści obniżają poziom cukru poprzez redukcję glukozy z pożywienia oraz obniżenia wchłaniania glukozy ze krwi. Dzieje się tak dzięki hamowaniu enzymów zaliczanych do a-glikozydaz (sacharaza, maltaza, glikoamylaza, izomaltaza), które rozkładają i przygotowują cukry do wchłonięcia przez kosmki jelitowe. Wystarczy ekstrakt 1 g suszonych liści morwy.

liście morwy białej, morwa biała

Jak już na wstępie wspominałem, nie na tym kończy się jej rola w walce z chorobami cywilizacyjnymi. Dużo badań prowadzono pod względem wykorzystania wszystkich jej części w celach leczenia lub profilaktyki m.in. otyłości, chorób nowotworowych, zmian miażdżycowych.

Mnogość przeciwutleniaczy

Morwa biała jest niezwykle bogata w związki polifenolowe: flawonoidy (rutyna, kwercetyna – więcej niż cebula, glikozydy), taniny, kumaryny, fenolokwasy (kwas chlorogenowy – tak ten co występuje w zielonej kawie i odpowiada za „odchudzanie”, kwas kawowy). Związki te są substancjami o charakterze bioaktywnym i są największą grupą naturalnych antyoksydantów. Składnikami równie aktywnymi biologicznie są również alkaloidy, wykazujące działanie przeciwdiabetycznie. Są też terpeny i steroidy – ale to bardziej istotne dla larw jedwabnika.

Wszystko to składa się na zdolności obniżania wysokiego ciśnienia krwi i wysokiego poziomu cholesterolu, działaniu przeciwzapalnym oraz środku chroniącym wątrobę i nerki. Skutecznie walczy z wolnymi rodnikami tlenowymi wywołanymi przez stres lub zanieczyszczenia środowiska.

Dzięki tak silnym przeciwutleniaczom jak kwercetyna (znajduje się jej dużo w cebuli) hamują utlenianie lipoprotein o niskiej gęstości (LDL) (działanie przeciwmiażdżycowe). Hamują również różne źródła zapalne organizmu mogące być początkiem chorób nowotworowych (chemoprewencja). Wiele badań dowodzi, że ekstrakt z liści morwy wpływa na redukcję tworzenie się związków wpływających na ryzyko wystąpienia choroby Alzheimera oraz osłabia ich neurotoksyczność.

Dodatkowo chińska medycyna ludowa wykorzystuje liście morwy do leczenia zapalenia jamy ustnej. Zawierają one związki flawonoidowe działające przeciwbakteryjnie (na takie drobnoustroje jak Staphylococcus aureus, Salmonella paratyphi i Shigella dysenteriae).

liście morwy białej, morwa biała

Ktoś zwrócił mi uwagę, że jest matką karmiącą i ciężko jest jej wybrać suplement, który z całą pewnością będzie bezpieczny dla jej dziecka. Szukałem przeciwwskazań do stosowania naparów z morwy, ale nie znalazłem nigdzie wzmianki na temat samej herbaty. Preparaty gdzie jest więcej niż jeden składnik oraz te zawierające ekstrakty nie są polecana dla dzieci, kobiet w ciąży i karmiących.

Kolejny raz można się przekonać, że często lekceważona roślina posiada bardzo szerokie zastosowanie. Kobiety karmiące piersią mogą ją stosować w kuracji odchudzającej, nie szkodząc swojemu dziecku. Tylko, żeby ta dieta nie była ekstremalnie restrykcyjna, a ilość herbat w ciągu dnia była racjonalna.

Pozdrawiam i życzę zdrowia

Rafał

 

Wybrana bibliografia:
– Antioxidant activities of white mulberry, phaseolus vulgaris and ginkgo biloba preparations in streptozotocin diabetic mice. Zakład Fizjologii Zwierząt i Toksykologii, Instytut Biologii, Uniwersytet Pedagogiczny w Krakowie
– Liście morwy jako źródło naturalnych substancji biologicznie aktywnych. Magdalena Jeszka, Joanna Kobus-Cisowska, Ewa Flaczyk, Borgis, Postępy Fitoterapii 3/2009, s. 175-179
– Porównanie składu polifenoli zawartych w wyciągach hydroalkoholowych liści różnych odmian morwy białej (Morus alba L.). Aleksandra Wawro, Dominika Pieprzyk-Kokocha, Agnieszka Gryszczyńska, Zdzisław Łowicki, Przemysław Ł. Mikołajczak, Katarzyna Grajek, Borgis – Postępy Fitoterapii 4/2013, s. 220-224
– Określenie potencjału antyoksydacyjnego ekstraktów z liści morwy białej. Magdalena Jeszka, Joanna Kobus, Ewa Flaczyk, BROMAT. CHEM. TOKSYKOL. – XLII, 2009, 3, str. 885 – 889

11 komentarzy

  1. @naturalniezdrowy:disqus a jakieś źródło tego, że mogą je stosować kobiety karmiące piersią? Gdzie znalazłeś informacje, że pobudza laktację? Na pudełku jest napisane aby nie stosować jej w okresie ciąży i podczas karmienia ;)

    • Właściwie to nie mogłem naleźć jakiś konkretnych badań dotyczących wpływu morwy na laktację u kobiet, ale w wielu opracowaniach dotyczących wpływu morwy na glukozę we krwi wspominane jest, że stosowana jest ona m.in. przez kobiety do pobudzenia laktacji (np. . Dlaczego ma się tak dziać? Związane jest to może z hormonami. Dlaczego natomiast producenci napisali, że nie podawać w okresie ciąży i podczas karmienia? Dla św. spokoju ;-) Po pierwsze – nie robią oni tych herbat żeby pobudzić laktację, a żeby obniżyć poziom cukru we krwi. Po drugie nikt nie chce narażać kobiet w ciąży na ewentualne powikłania, które mogą wystąpić w przypadku brania nawet witaminy C.

  2. Serdecznie dziękuję za ten artykuł! Jak zwykle – profesjonalne podejście do tematu i wyczerpujące informacje :) Nie ukrywam, że wiadomość o tym, że morwa pobudza laktację, bardzo mnie ucieszyła – właśnie piję pierwszą herbatkę :) Smak faktycznie dość obojętny, ale z dodatkiem cytryny jest pyszna – powiedziałabym nawet, że słodka :)
    Jeszcze raz, wielkie dzięki! Pozdrawiam!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *