Szybki wpis to cykl krótkich wpisów o produktach, które używamy, na co dzień, ale nie zdajemy sobie sprawy z ich ważnego wpływu na nasze zdrowie. Na pierwszy ogień idzie marchewka (marchew), jej właściwości i działanie.
Marchewka obok pietruszki jest jednym z najpopularniejszych warzyw korzeniowych w diecie statystycznego polaka. Używamy jej m.in. żeby wzbogać rosół, gotujemy i podajemy z groszkiem, ale i tworzymy z niej pyszne ciasta (babeczki) marchewkowe.
Każdy również w dzieciństwie jadł startą marchewkę z jabłkiem. Było to całkiem dobre połączenie o ile niedosypywany był cukier stołowy. Moc przeciwutleniaczy zawarty w jabłkach dobrze współgra z beta-karotenem z marchwi.
Daucus carota zazwyczaj jest pomarańczowej barwy, ale występują również purpurowe, żółte a nawet czarne. Najbogatsze roślinne źródło beta-karotenu (prowitaminy A). W 100 g marchewki jest jej nawet aż 2800 µg, co w zupełności wystarczy żeby pokryć dzienne zapotrzebowanie dla trzech dorosłych osób.
Witamina A jest niezbędna dla ludzkiego organizmu do właściwego funkcjonowania siatkówki oka. Dzięki niej dobrze widzimy po ciemku oraz we słabym świetle. Dodatkowo pomaga również zachować skórę i wszystkie błony śluzowe w dobrej formie. Dzięki tej witaminie nasza cera będzie bardzie odżywiona i zdrowsza.
Marchewka jest pomocna przy takich schorzeniach jak choroby skóry, zapalenie błon śluzowych, choroby oczu, nadmierne wydzielenie soków żołądkowych i zapaleniu jelit. Poprzez przeciwutleniające działanie beta-karotenu marchewka jest również ważna w profilaktyce chorób nowotworowych. Niedobór przeciwutleniaczy poprzez dietę ubogą w owoce, warzywa, nasiona i orzechy może przyczynić się do pogorszenia stanu siatkówki. Zaobserwować to można poprzez np. utratę ostrości widzenia.
Ważna sprawa: prowitamina A jest rozpuszczalna w tłuszczach, więc przygotowując marchewkę najlepiej byłoby spożywać ją w obecności tłuszczów. Cynk wspomaga jej wchłanianie, a później wykorzystywanie przez organizm.
100 g świeżej marchewki to około 43 kcal i prawie 3 g błonnika. Trzeba pamiętać, że gotując ją zwiększamy jej Indeks Glikemiczny, czyli praktycznie staje się ona bardziej kaloryczna.
Uwaga!
Nie należy przesadzać z piciem soków z karotki, ponieważ można doprowadzić do stanu, kiedy witaminy A jest już za dużo i staje się ona toksyczna. Jednym z zauważalnych objawów jest pomarańczowe zabarwienie skóry.
Moim zdaniem najlepszą formą byłaby świeża marchewka, ponieważ jest mniejsza strata witamin oraz jej kaloryczność jest niższą. Pod wpływem obróbki termicznej przyswajalność węglowodanów wzrasta.
Gotowana marchewka (okraszona masłem z bułką tartą) brzmi bardzo apetycznie, ale może lepiej byłoby zetrzeć tą marchewkę wraz z jabłkiem i dodać do tego szczyptę cynamonu ;-)
Pozdrawiam i życzę zdrowia
Rafał