Nie istnieje jeden idealny przepis na bycie zdrowym. Wykluczając bliźniaki jednojajowe, organizm każdego człowieka jest niepowtarzalny i rządzi się swoimi prawami. Mimo wszystko jednak pokusiłem się o stworzenie własnego dekalogu zdrowego odżywiania. Może ktoś skorzysta :-)
Mój dekalog zdrowego odżywiania
1. Dieta to nie kara, a lepszy styl życia
Wiele osób kojarzy słowo dieta z ciągłym głodem i wmuszaniem w siebie produktów, których nielubi. Nie chodzi przecież o to, żeby siebie za coś karać. W zdrowym i racjonalnym odżywianiu chodzi raczej o sztukę wyboru. Jeżeli masz ochotę na coś – nie ograniczaj się, zjedz to. Jednak pamiętaj, że nie wszystko nam służy. Najlepiej poszukaj zdrowszego zamiennika. Możesz zadać sobie pytanie: „Co mi da zjedzenie…?” Przykład: Co mi da, gdy zamiast batonika zrobię sobie płatki owsiane z prawdziwym kakao? Dostarczę sporą porcję błonnika, witamin i minerałów, a przy okazji zaspokoję głód na czekoladę. A batonik to puste kalorie i niepotrzebny wyrzut insuliny.
2. Jedz w równych odstępach czasowych
Nie masz czasu na 5-6 posiłków, albo po prostu Ci się nie chce? Niech będą to 3, ale mniej więcej o równej kaloryczności i w równych odstępach czasowych. Ludzki organizm bardzo lubi systematyczność. Wtedy jest pewien, że jedzenia nie zabraknie i metabolizm może działać na najwyższych obrotach.
3. Ogranicz do minimum cukry proste
Na opakowaniach produktów żywnościowych zawsze jest podana zawartość cukru (poniżej zawartości węglowodanów ogółem). Unikaj słodyczy i napojów słodzonych w tym też „energetyków”, bo one przede wszystkim zawierają dużą dawkę cukru. Uważaj również na płatki śniadaniowe typu „fit”, bo tam też często jest go za wiele. Cukier jest potrzebny, ale niech nasz organizm zajmie się trawieniem złożonych węglowodanów, a te proste to jak już tylko po treningu na siłowni.
4. Jedz dużo świeżych warzyw
Prawie każda dieta mówi o tym, żeby jeść warzywa. Najlepiej dodawać je do każdego posiłku. Po pierwsze to źródło wielu witamin, minerałów i przeciwutleniaczy, ale i bogate są one w błonnik oraz enzymy roślinne. Warto do diety włączyć świeże i nieprzerobione warzywa. Po drugie bardzo sprawnie wypełniają żołądek, nadając objętości posiłkowi.
5. Unikaj syropu glukozowo-fruktozowego
Aktualnie jest on największym winowajcą otyłości na świecie. Sprawia, że twój organizm zaczyna gromadzić tkankę tłuszczową wokół narządów wewnętrznych. Zwracaj uwagę na napoje, jogurty, desery oraz ciastka, itp.
6. Używaj przypraw
Dostarczają dużo przeciwutleniaczy, nadają smak potrawom, ułatwiają trawienie, przyspieszają metabolizm i wiele, wiele więcej. Nie bez przyczyny w Indiach jest bardzo niski poziom zachorowań na nowotwory. Ich kuchnia słynie z używania dużej ilości przypraw.
7. Pij wodę i herbaty ziołowe
Nie ważne czy z kranu, butelki czy termosu, po prostu ją pij. Unikaj w miarę możliwości kawy z dodatkami (mleko, cukier), mocnych czarnych herbat i alkoholu, bo mogą one „osuszać” organizm. Kupne soki owocowe mogą zawierać dodatek cukrów albo co gorsza syrop glukozowy. W mojej praktyce związanej ze zdrowym trybem życia doszedłem do wniosku, że można mieć nawet najuboższą dietę w mikroskładniki, ale pijąc regularnie herbaty ziołowe i tak będzie cieszył się zdrowiem. Tylko nie bierzcie tego dosłownie. Owszem zioła są bogate w bioaktywne substancje, ale nie zastąpią one racjonalnego jadłospisu.
8. Rusz się
A przynajmniej nie siedź całymi dniami na tyłku. Człowiek stworzony jest do ruchu. Nie po to w toku ewolucji stanęliśmy na dwóch kończynach, żeby ich nie używać. Wystarczy niewiele, a dzisiejsze technologie sprawnie sprzyjają pamiętaniu o np. odpowiedniej ilości kroków. Na początek może może ich być 6000, ale im więcej tym lepiej. Organizm zupełnie inaczej funkcjonuje, gdy dostarczamy mu optymalnej dawki ruchu. Dla osób chcących schudnąć – warto zapamiętać, że im więcej mięśni tym więcej one kalorii spalają, więc niekoniecznie cardio, a może lepiej wolne ciężary.
9. Gdy musisz bierz dodatkowe witaminy i minerały
O niedobór witaminy C w dzisiejszych czasach co prawda trudno, ale dawka lecznicza jest dużo wyższa niż podają zwyczajowo na opakowaniach. Co do tranu to w Polsce ryby morskie są dość mało popularne, a kwasy omega-3 i -6 są niezbędne do prawidłowego funkcjonowania organizmu. Również ważny jest m.in. cynk w funkcjonowaniu wielu hormonów i enzymów oraz naszego układu odpornościowego. Niestety o niedobór wapnia jest również bardzo łatwo…
10. Pamiętaj o błonniku
Plagą w dzisiejszych czasach są zatwardzenia, które głównie spowodowane złą dietą. Jeżeli dostarczasz za mało błonnika nic nie pójdzie gładko… przyspiesza on perystaltykę jelit. Dodatkowo błonnik rozpuszczalny w wodzie wymiata złogi w żyłach i tętnicach, a ten, który zostaje w jelitach ma zdolność pochłaniania toksyn i metali ciężkich. Błonnik chroni jelita przed rozwojem chorób nowotworowych.
Trzymam się tych zasad i nie narzekam na zdrowie. Czy sprawdzą się u wszystkich? Ile ludzi tyle potrzeb. Na koniec dodam jeszcze jedno: podstawą zdrowia jest aktywność fizyczna, więc nawet z pozoru głupie skakanie na trampolinie może aktywizować organizm do sprawniejszego działania.
Pozdrawiam i życzę dużo zdrowia
Rafał
Z tym unikaniem cukru i syropu trzeba się nieźle wysilić, ale warto :)
Półki sklepowe są zawalone produktami z cukrem. Przerażające to jest i smutne. Poszukiwania suszonej żurawiny bez cukru trwały – jak już znalazłam słodzoną sokiem z ananasa i to naprawdę niewiele – wooow…. tylko chyba właśnie wycofują się w Lidlu z jej sprowadzania :(
Słodzone sokiem z ananasa? W smaku muszą być interesujące :D aż sam może poszukam. Na ogół ludzie nie zwracają na to uwagę, bo myślą, że nie muszą, albo nie są świadomi konsekwencji. „Wszyscy to jedzą, więc jem i ja” – tylko, że twoje zdrowie nie interesuje wszystkich…
Szczerze mówiąc nie zmienia on specjalnie smaku, a po prostu sam owoc żurawiny nie jest taki słodki, jak tych z cukrem. No i zdrowszy, bo naturalny cukier. Swoją drogą właśnie pisałam o „puszkowanych” owocach i warzywach – i to jest też sprawa która mnie dobija… po co słodzą brzoskwinie, ananasa – które same w sobie są słodkie??? Katastrofa.
Jak ograniczę kawę, herbatę i alkohol to zniknie cały koloryt spotkań towarzyskich ;)
Nie no żartuję sobie, umiar to dobra rzecz.
Z tymi przyprawami to ciekawa sprawa – znam ludzi, którzy prawie nic nie przyprawiają, bo uważają, że tak zdrowiej.
No właśnie nie, przyprawy są dobre, może źle zrozumieli kwestię ograniczenia soli w diecie?
A co do kawy, herbaty czy alkoholu to chodziło mi raczej o ekstremalne przypadki ;)